17.10.09

PORZĄDKI PO REMĄCIE

Przyjemnie było patrzeć na naszą wspaniałą, świeżo wyremontowaną posiadłość. Wysiadłam ze swojego jeepa i poszłam do bagażnika. Miałam tam przeróżne środki czystości, ścierki, mopy, zmiotki itp). Wzięłam całą skrzynię, w której się to mieściło i ruszyłam do stajni I. Dżo miała trochę spraw do załatwienia w mieście dlatego ja postanowiłam zająć się sprzątaniem. Rozglądnęłam się po stajni. Niby wyglądała na nową, ale jednak była cała brudna. Wszędzie tona kurzu. Na początku zabrałam się za mycie podłogi i na korytarzu i w boksach gdzie jest guma antypoślizgowa. Przydało się to. Później zajęłam się czyszczeniem okien. Następnie kolejno wyczyściłam w boksach żłób, lizawkę i poidło. Tak jak obiecał przywódca brygady zrobili kilka dziur w ścianie naprzeciwko boksów gdzie mogłam bez problemu zawiesić kilka obrazów. Wyczyściłam też głośniki i włączyłam relaksacyjną muzyczkę xdd Podobne zabiegi zrobiłam w stajni pensjonatowej. Następnie zabrałam się za spryskanie wodą piasku na padokach, hali, round-penie oraz na karuzeli. Po tym zabiegu w tych samych miejscach zagraiłam piasek i wyrównałam ziemię. Wyjrzałam na chwilę na dziedziniec i zauważyłam, że przyjechały już wozy z meblami i Dżo. Zdjęłam gumowe rękawiczki i popędziłam w tamtym kierunku.