www.wsrkarmelita.fora.pl - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum www.wsrkarmelita.fora.pl Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
skoki kl L-P
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wsrkarmelita.fora.pl Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Av
Administrator
PostWysłany: Pią 23:33, 12 Lut 2010


Dołączył: 17 Paź 2009

Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Po tradycyjnym rozciąganiu przed treningowym i dokładnym wyczyszczeniem srokacza osiodłałam go i okiełznałam. Dziś skoki dlatego też ubrałam mu siodło skokowe, ochraniaczki. Kiedy był już gotowy zarzuciłam na niego derkę polarową, ponieważ Oki jest ogolony, a nie chce aby mi się przeziębił skoro ma zacząć teraz startować o klasę wyżej w skokach czyli w konkursach o wysokości stu dziesięciu centymetrów. Z przygotowanym ogierem poszłam na halę gdzie czekał nas już parkur.

Parkur, który zbudowałam jeszcze przed pójściem do stajni składał się z trzynastu przeszkód. Nauczyłam się już całej kolejności, ale dla pewności postanowiłam sobie go powtórzyć tuż po rozgrzewce. Po dziesięciu minutach stępa na luźnej wodzy zebrałam je i poprosiłam konia o podstawienie zadu. Wykonał moje polecenie szybko dlatego zabrałam się za robienie różnych łatwych ćwiczeń takich jak wolty o różnych wielkościach, serpentyny, zmiany kierunku poprzez półwolty, półwolty odwrócone. Po około pięciu minutach pracy w stępie poprosiłam go delikatną łydką o zakłusowanie. Zareagował natychmiast i ruszył żywym kłusem. Na początku kłusowaliśmy dookoła hali na w miarę luźnej wodzy. Po około dziesięciu minutach takiego kłusa przeszłam na moment do stępa aby odsapnął i ponownie zakłusowałam. Tym razem złapałam już nieco mocniejszy kontakt i wymagałam od Okiego pożądnego zebrania. Zaczęłam wykonywać podobne ćwiczenia co w stępie aby należycie powyginać na różne strony srokacza i przygotować go np. do ciasnych zakrętów czy skoków po skosie. Później ustępowania i łopatki i tylko to bo to przecież trening skokowy. Chwila stępa na luźnej wodzy i krótkie zagalopowanka na obie ręce. Później kilka krotnie skoczyłam krzyżaczki i stacjonatki z kłusa oraz galopu i byliśmy gotowi do rozpoczęcia treningu właściwego.



W roku hali zagalopowaliśmy płynnie na lewą rękę i naprowadziłam Okiego na pierwszą przeszkodę jaką była 90cm stacjonata niebieska. Początkowo ogier popatrzył się na przeszkodę, ale kiedy wsparłam go mocniejszą łydką wykonał ładny, okrągły skok. Po delikatnym łuku dotarliśmy do zielonej stacjonaty, która mierzyła tyle samo co pierwsza. Tutaj już nie było tego momentu zawahania. Znowu po łagodnym łuku dogalopowaliśmy do kolejnej stacjonaty, wyższej o 10cm, niebiesko-białej. Teraz najpewniej pokonał tą przeszkodę ze wszystkch. Omijając stacjonatę, która miałabyć siódma w kolejności najechaliśmy na zielony oxer mierzący 100cm. Po oxerku zmiana kierunku i po łagodnym zakręcie przed nami pokazał się podwójny szereg składający się z z niebiesko-zielonej stacjonaty (100cm) oraz żółto-zielonego oxera (105cm). Dalej w odległości od szeregu znajduje się żółto-biała stacjonata mierząca 110cm. Oki pokonał szereg w bardzo dobrym stylu, zaraz po skoczeniu oxera jednak musiałam mocniej go przytrzymać gdyż skok na tej przeszkodzie mocno go rozciągnął. Mimo to obyło się na wysokiej stacjonacie bez zrzutki. Dalej jadąc za przeszkodą numer trzy najechaliśmy spokojnie na niebieską stacjonatę mającą 105cm. Na tej stacjonacie o dziwo wykonał duuży skok. Po łagodnym łuku dotarliśmy do kolejnego, podwójnego szeregu. Pierwszym członem jest biało-czerwona stacjonata (110cm), a drugim czerwono-biały oxer na dwie fule (115cm). Ten szereg jest nieco trudniejszy ze względu na wysokości od poprzedniego. Na stacjonacie mocno wybił się w górę, co niestety utrudniło nam dojazd do szerszego niż wcześniej oxerka. Oki odbił się, ale niestety puknął i zrzucił zadem pierwszy drąg. Skróciłam jego chód i mimo wszystko poklepałam go po szyi. Teraz naprowadziłam go na stacjonatę zieloną, którą już skakaliśmy, ale w naszym parkurze się powtarzała. Skoczył dobrze, dlatego pojechaliśmy dalej na czerwono-żółty oxer, który stał na wprost do ściany, a mierzył 120cm. Powoli dojechaliśmy do przeszkody i Oki wykonał piękny skok wyskakując jednocześnie w górę i pięknie podkurczając nóżki. Później ponowne najechanie na niebiesko-białą stacjonatę jednak od drugiej strony. Oki jest fenomenalny!

Po ukończeniu parkurku postanowiłam już skończyć. Przeszłam do kłusa i przekłusowałam z nim kilka kółek na obie ręcę aby odsapnął na długiej wodzy (za spinkę).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Av dnia Śro 20:46, 17 Lut 2010, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wsrkarmelita.fora.pl Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Programosy
Regulamin